Zarabianie na Youtube

Zarabianie na Youtube

Nagrywaj filmiki i zarabiaj na reklamach – brzmi jak przepis na szybkie wzbogacenie się? Pozornie tak, ale krocie zgarniają jedynie najlepsze kanały na Youtube – te, które odwiedzają miliony użytkowników. A niedługo, jeśli plotki potwierdzą się, Youtube wprowadzi płatne kanały, czyli dodatkową możliwość zarobku. Kto najwięcej na tym zyska? Jaki jest przepis na sukces?
Oryginalność i systematyczność = oglądalność

Nie wystarczy raz wrzucić filmik, który stanie się hitem miesiąca. Nie oszukujmy się także – wideo przedstawiające wygłupy gimnazjalistów czy śmiesznego kotka nie zapewni stałych widzów.
Najważniejszy jest pomysł, np. fachowy vlog, program kulinarny czy gameplaye ze znanych gier –takie kanały mają szansę przyciągnąć szerszą widownię na dłużej. Drugim ważnym krokiem do sukcesu jest regularne zamieszczanie materiałów – tylko w ten sposób możemy zatrzymać zgromadzoną publikę na naszym kanale i zachęcić ją do stałej subskrypcji. Ponadto – tylko w ten sposób możemy osiągnąć stałą wysoką oglądalność. A dzięki niej niewiele dzieli nas od realnych zarobków.

Program partnerski

Na Youtube obecny od kilku lat, w Polsce dopiero od ponad roku. Nie ma ustalonej reguły, wymagającej konkretnej liczby wyświetleń lub subskrybentów musi posiadać dany kanał, aby Youtube zgłosił się z propozycją nawiązania współpracy.

Polski oddział Google korzysta z trzech rodzajów reklam. Są to tzw. pre-roll’e, kilkunastosekundowe, niemożliwe do wyłączenia spoty przed właściwym filmikiem, reklamy wizualne w prawym górnym rogu strony oraz reklama na dolnym pasku filmiku, którą można zamknąć. Ile takie reklamy mogą przynieść realnego zysku?

Rekordzistą jest 23-letni Shane Dawson z USA, który dzięki swoim skeczom pomiędzy lipcem 2009, a lipcem 2010 zarobił 315 tysięcy dolarów! W tym czasie jego filmiki obejrzały 432 miliony osób. W Polsce natomiast pierwszy tzw. youtuberzy zaczęli przypadkiem, zamieścili wideo, okazało się hitem, a oni pociągnęli to dalej. Przypuszcza się, że najlepsze polskie kanały mogą przynosić zyski nawet do 10 tysięcy złotych miesięcznie.

Płatna subskrypcja?

Według doniesień portalu Ad Age, Google planuje wprowadzić opcję płatnych subskrybcji. Wysokość opłat miałaby wynosić od 1 do 5 dolarów miesięcznie. Możliwe byłoby również udostępnienie za opłatą zbiorów filmów czy relacji na żywo z wydarzeń. Na razie projekt miałby być pilotażowy – rozpocząłby się w kwietniu i byłby ograniczony tylko do wybranych kanałów, którym bliżej do firm mediowych niż amatorskich twórców filmików. Pierwszym celem Google byłoby przyciągnięcie profesjonalistów, dopiero gdy projekt sprawdziłby się w ich przypadku, Youtube dałby szansę amatorom.
Jak się to sprawdzi w praktyce? Okaże się w drugim kwartale 2013 roku.

Strona główna